Dziś nie mogłem wysiedzieć i czekać do soboty z testami….rączki mnie świerzbiły do nagrania czegoś na Q499. Taśmę miałem nawiniętą na szpule po Ampex-ie 456. No i uczyniłem nagranie. Do teraz zbieram szczękę z podłogi a minęło już jakieś 30 minut od zakończenia nagrania. Ale wygląda to tak , że taśma układa się wzorowo jak idzie PLAY, jak przewija to niestety wychodzi taka mała „kaszanka” hehe .Należy zauważyć, że dźwiękowo jest bardzo, ale to bardzo dobrze. Odczułem takie wrażenie, że schodzi niżej niż na BASF-ie PEM468, ale dynamika jest po prostu wzorowa, do tego trzeba dołożyć niski szum, a próbowałem nagrywać na 19cm/s. Potem dopiero wszedłem na „mała studyjną” i wtedy się zaczęło dopiero dziać. Jeszcze mniejszy szum, ale odczułem małe wrażenie przyrostu dynamiki . Ogólnie taśma Q499 sprawuje się bardzo dobrze na TASCAM-ie 32. Niestety ceny tych taśm nie są niskie. Gdy nagrywamy na prędkości 19cm/s to jeszcze możemy uznać ceną 1 minuty nagrania za akceptowalną. Gorzej sprawa wygląda gdy nagrywamy na „małej studyjnej” – wtedy taśma znika błyskawicznie ze szpuli i cena jednej minuty nagrania trochę poraża. Za to efekty soniczne sa wyborne. Gdy tylko uda Wam się kupić tę taśmę w dobrej cenie to warto zaryzykować.