Revox B 215

B 215 front

Revox B 215 to jeden z magnetofonów kasetowych moim zdaniem słusznie określanych nadużywanym przymiotnikiem „kultowy”. Nietuzinkowa, legendarna konstrukcja, która doczekała się wielu wersji. Magnetofon posiadam od dwóch lat. Zakupiony został na rodzimym portalu aukcyjnym. Jest to pierwsza wersja, z uwagi na mnogość gumowanych klawiszy na płycie czołowe oraz wyświetlacz lcd nazywana „kalkulatorem”. Późniejsze wersje MKII posiadają prostokątne klawisze, a B-215S nawet złote nóżki i gustowne boczki na wysoki połysk. Deck w nieco zubożonej funkcjonalnie formie pojawił się także jako element zestawu Revoxa linii „H”, model H1. W wersji profesjonalnej magnetofon opuszczał fabrykę z logo „STUDER” typ A721.

 

Revox B 215 dane techniczne:

B-215 dane techniczne

Revox B 215 budowa:

Oczywistą oczywistością w roku 1985 było wyposażenie Revox B215 w 3 głowice, układy Dolby B/C, HX Pro i mechanizm z dwoma wałkami przesuwu taśmy. Ale jaki mechanizm ! Znany też z modelu Revox B 710 jest prawdziwym „tour de force” Revoxa, jedynym transportem w historii wyposażonym w cztery silniki, bez pasków napędowych, sprzęgieł ciernych, przekładni zębatych etc. Transport posiada dwa motory direct drive stabilizowane kwarcem napędzające wałki oraz dwa bezpośrednio napędzające szpulki. Naciąg taśmy realizowany jest elektronicznie przez silniki sterowane mikroprocesorem. Napęd znany jest z trwałości i niezawodności. Regularne smarowanie kapstanów olejem PDP65 i powinien służyć wiecznie.

Praca mechanizmu zasługuje na szacunek. Przewijanie odbywa się w sposób niemal bezgłośny i wyjątkowo szybki. Prawie identycznie pod tym względem zachowują się mechanizmy Papst Multidrive występujące w deckach ASC i Telefunken RC-300. Do elity znanych mi wypasionych przewijarek można zaliczyć jeszcze Sony TC-K666ES i decki firmy Tandberg. Podnoszenie mostka z głowicami w Revoxie mimo wykorzystania do tego celu elektromagnesu, podobnie jak w transporcie Papst odbywa się głucho, jakby elektromagnes zanurzony był w gęstym oleju. Dlaczego inne firmy nie potrafiły tak wygłuszyć pracy elektromagnesu ?

Ciekawym rozwiązaniem jest autostop, jak w magnetofonach szpulowych oparty o fotosensor, wykrywający rozbiegówkę w kasecie. Deck potrafi też automatycznie przewijać rozbiegówkę na początku kasety, odtwarzając tylko taśmę z nośnikiem. Zdarzają się kasety, z ciemną słabo przepuszczalną dla światła rozbiegówką, wtedy autostop działa w tradycyjny sposób, zatrzymując przesuw na końcu taśmy.
Głowica kombinowana wykonana przez firmę Canon z materiału sendust uchodzi za trwałą.

Elektronika magnetofonu posiada kilka powszechnie znanych słabych punktów…. (więcej w temacie na forum, do którego link znajdziecie poniżej)

Revox B 215 brzmienie:

Revox B 215 jest bardzo dobrze brzmiącym magnetofonem, ale… no właśnie, zawsze znajdzie się „ale”. Chyba nie powstał kaseciak idealny i B-215 także nim nie jest, jednak biorąc pod uwagę cenę magnetofonu, chyba oczekiwałbym czegoś więcej. Niestety (a szkoda, bo bardzo go lubię) ustępuje jakością dźwięku japońskiej konkurencji z logo Nakamichi np. Dragon i ZX7 (skupiłem się na porównaniu z tym drugim, podobnie wycenianym obecnie deckiem). Co do europejskich adwersarzy np. ASC AS3001, jest blisko, ale mimo wszystko wolę brzydala ASC, szczególnie pod względem odtwarzania taśm. Nie powinienem spekulować, wybaczcie proszę, ale to silniejsze ode mnie – nie miałem możliwości sprawdzenia łeb w łeb, przypuszczam jednak, że każdy trzygłowiowy Tandberg sponiewiera Revoxa i już. Tyle ogólnie w odniesieniu do renomowanych konstrukcji. Deck był testowany na taśmach TDK MA i Maxell XLII. Odtwarzanie – TDK MA-R nagrana na Nakamichi 1000ZXL. Magnetofon „stock” bez żadnych modyfikacji, upgrade’ów etc.

Revox B 215 cechy szczególne dźwięku:

Kilka słów o zaletach Revox B 215. Przede wszystkim średnica, średnica i jeszcze raz średnica. Jest naturalna, otwarta, wciągająca. Wokale brzmią rewelacyjnie i Revox jest deckiem dla mnie wzorcowym pod względem jakości reprodukcji głosów ludzkich. Przy porównawczym odsłuchu z Nakamichi dopiero słychać, jak japońskie magnetofony kombinują przy charakterystyce pasma w jego środkowym zakresie. Zdaję sobie sprawę, że takie zabiegi mogą się podobać. Każdy musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy potrzebuje decka maksymalnie wiernego źródłu, czy niekoniecznie, a może muzykalnego, angażującego za cenę odstępstwa od naturalności ?

Drugą ogromną zaletą Revox B 215 jest sposób prezentacji przestrzeni w nagraniach. W przeciwieństwie do np. Nakamichi ZX-7 grającego przed zestawami głośnikowymi, tworzącego spektakl „tu i teraz”, Revox B 215 różnicuje lepiej plany i oddala scenę między i za kolumny. Dobrze wypadają pogłosy, wrażenie obecności powietrza między pozornymi źródłami dźwięku także jest na wysokim (jak na kaseciaka) poziomie.
Kolejnym, naprawdę wyjątkowym atutem B 215 jest fakt, że ten magnetofon kocha…. chromówki BASFa !! Działa na BASFach, jakby był  stworzony tylko dla tych kaset. Uff, w końcu jakiś magnetofon kalibruje je bez zająknięcia. I kapitalnie nagrywa. Nie używamy Dolby, nagrywamy do „0dB” i jest bajecznie. Nawet na najstarszych prawdziwych Cro2. … (więcej opisu w temacie na forum – link poniżej)

Więcej o Revox B 215 w temacie na naszym forum. Zapraszamy!